W ramach młodzieżowego DKK działającego w bibliotece w Przegini, miałyśmy okazję spotkać się z książką Baśniarz autorstwa niemieckiej pisarki Antoni Michaelis, która – zgodnie z tytułem – przeniosła nas w świat baśniowej opowieści, ale i – zupełnie niespodziewanie – odsłoniła przed nami swoje drugie oblicze, tj. świat wyrządzanego przez ludzi zła i krzywdy.
Głównymi bohaterami tej młodzieżowej powieści jest para nastolatków, Abel i Anna, których losy złączyły się ze sobą przypadkowo i którzy stali się dla siebie oparciem, ale i trudną miłością.
Abel pochodzi z rodziny dysfunkcyjnej, patologicznej. Gdy matka znika bez słowa, musi zająć się swoją małą przyrodnią siostrą i obronić ich przed bezwzględnym systemem państwowym, który najpewniej rozdzieliłby rodzeństwo. Niespodziewane pojawienie się w jego życiu Anny sprawia, że nieufny chłopak może doświadczyć czułości i miłości, a także zdobyć siły na walkę o swój cel: rodzeństwo razem, dobra przyszłość i szczęśliwa siostrzyczka, której nie skrzywdzi żaden dorosły. Anna to delikatna dziewczyna z tzw. dobrego domu, którą tajemniczy Abel przyciągnął do siebie ogromną wrażliwością i opiekuńczością, skrytą pod grubą warstwą niedostępności. Chcąc poznać i zdobyć zaufanie chłopaka, Anna musi wyjść z własnej strefy komfortu i zanurzyć się w środowisko niższych warstw społecznych, by poznać inne życie.
Wraz z małą Michi we trójkę spędzają czas, wędrując w wyobraźni po opowieści Abla, który snuje swą baśń na podstawie własnego życia. Stopniowo Anna odkrywa, że Abel kryje nie tylko swe mroczne działania, ale i bolesne, traumatyczne doświadczenia z dzieciństwa, które uczyniły go tym, kim jest i przyczyniły się do tragicznego finału…
Książka jest spoetyzowanym kryminałem, dlatego nie każdemu może przypaść do gustu, ale uzmysławia czytelnikom, jak zło wyrządzone przez dorosłych czyni z dzieci osoby o spaczonym widzeniu świata, niezdolne do zaufania, skrzywdzone i często powielające drogę zła, prowadzącą do zguby.