13 sierpnia b. r. minęło 75 lat od tragicznej śmierci Antoniego Kocjana. Kim był i jaki związek miał z naszą Parafią należy przypomnieć, zwłaszcza młodszemu pokoleniu.
Otóż siostra Jana Żurowskiego, (ciotka dra Czesława Żurowskiego), Franciszka Żurowska z Jerzmanowic (ur. w 1873 r., zmarła 1969 r. ) wyszła za mąż za Michała Kocjana ze wsi Skalskie, która jest obecnie dzielnicą Olkusza. Kocjanowie mieli czworo dzieci: Ludwika, Annę Antoniego (ur. w 1902 r.) i Bolesława. Franciszka otrzymała w domu Żurowskich bardzo religijne i patriotyczne wychowanie, które potrafiła przekazać swoim dzieciom.
Antoni do szkoły powszechnej uczęszczał w Czaplach i Sławkowie. W 1916 r. rozpoczął naukę w olkuskim gimnazjum i tam już należał do Polskiej Organizacji Wojskowej. Po odzyskaniu niepodległości ochotniczo służył w 11 Pułku Piechoty Wojska Polskiego. Następnie w 1921 r. wrócił do Gimnazjum im. Kazimierza Wielkiego w Olkuszu, gdzie zdał maturę w 1923 r. Rozpoczął studia na Politechnice Warszawskiej, a następnie w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. W Akademickim Aeroklubie poznał w 1925 r. studentów Sekcji Lotniczej Wydziału Mechanicznego Politechniki Warszawskiej: Stanisława Wigurę, Stanisława Rogalskiego, Jerzego Drzewieckiego, Jerzego Wędrychowskiego. Sekcja ta prowadziła prace konstrukcyjne samolotów dla Akademickiego Aeroklubu w Warszawie. Pod kierownictwem Antoniego Kocjana zbudowano dwumiejscowy samolot JD-2. W 1929 r. po ukończeniu kursu Antoni otrzymał dyplom pilota. W tym samym roku ożenił się z Elżbietą Zanussi. Na zamówienie Aeroklubu Lwowskiego zaprojektował i zbudował szybowiec szkolny Czajka I i II.
W Warsztatach Szybowcowych na Lotnisku Mokotowskim zbudowano 100 Czajek .Pomagał mu brat Bolesław. Takie szybowce budowano w Estonii, Finlandii, Jugosławii i Palestynie. Następnym jego szybowcem była Wrona i Wrona Bis których Wojskowe Warsztaty Szybowcowe w Krakowie zbudowały ponad 220 szt., a w innych miastach jeszcze ok. 100 szt. Oprócz tego zbudował szybowce wyczynowe Komar i akrobatyczne Sokół oraz wysoko wyczynowe Orliki, z myślą o Olimpiadzie w Helsinkach w 1940 r. Budował również motoszybowce Bąk . Przed wybuchem II wojny świtowej zbudowano ok. 1400 szybowców , z czego ok. 700 jego konstrukcji. Na tych szybowcach naukę pilotażu zdobyli nasi piloci w liczbie 15 tysięcy, którzy następnie walczyli w polskich dywizjonach w Wielkiej Brytanii.
Przed drugą wojną światową Antoni często latał w kierunku Olkusza, krążył również nad Jerzmanowicami i Łazami, oddając honory rodzinie i mieszkańcom tych miejscowości.
W czasie okupacji już 1940 r. należał do tajnej organizacji, której zadaniem było sporządzanie planów niemieckich lotnisk, hangarów, składów paliwa i bomb. Wówczas w czasie wielkiej łapanki w Warszawie został aresztowany i 22 września 1940 r. przewieziony do obozu Auschwitz i otrzymał nr 4267. Transport liczył1706 więźniów, razem z nim był tam również rotmistrz Witold Pilecki.
Dzięki przyjaciołom, poprzez niemiecką firmę Kierownictwo Uzbrojenia, udało się uzyskać jego zwolnienie, jako specjalisty niezbędnego dla tej firmy.
Po powrocie rozpoczął pracę konspiracyjną przy produkcji uzbrojenia pod kierownictwem Komendy Głównej AK. Produkowano części do pistoletów maszynowych oraz granaty zaczepne, obronne i przeciwczołgowe.
Został również doradcą technicznym największej drukarni konspiracyjnej w Polsce, znajdującej się pod jego zniszczonymi warsztatami szybowcowymi, gdzie tygodniowo drukowano 43 tys. Biuletynów Informacyjnych i wiele innych periodyków i ulotek.
Komenda Główna AK powołała go do prowadzenia wywiadu techniczno – przemysłowego lotnictwa niemieckiego. W1943 r. do współpracy pozyskał niemieckiego antyfaszystę von Killisch – Horna, kierownika warsztatów produkujących części do samolotów Focke – Wulf. Ten Niemiec poprosił o nadanie mu polskiego obywatelstwa. Kocjan otrzymał pisemne upoważnienie wstępu do niemieckich zakładów przemysłowych. Cenne informacje przesyłał aliantom, w tym cele bombardowań. Wyjeżdżał do różnych niemieckich zakładów na terenie Generalnego Gubernatorstwa i Niemiec.
Gdy w 1943 r. pojawiły się informacje o niemieckich „bombach latających” – KG AK postawiła mu zadanie odszukania ich wytwórni i poligonu. Pierwszy meldunek opracowany przez Kocjana został przesłany do Londynu w lutym 1943 r. z informacją, że poligon rakietowy V1 znajduje się na wyspie Uznam i że tam zatrudnionych jest 8 tys pracowników. W sierpniu teren ten został zbombardowany przez 507 brytyjskich bombowców.
Rakiety balistyczne V2 badano na poligonie koło Dębicy , poza zasięgiem alianckich bombowców. Wywiad AK, na czele z Kocjanem, w maju 1944 r. wyciągnął z bagna kadłub rakiety która nie eksplodowała. Informacje o jej budowie przesłano do Londynu, co pozwoliło na poznanie jej konstrukcji W czerwcu 1944 r. Kocjan i jego żona zostali aresztowani przez Gestapo. Żonę udało się wykupić, natomiast po wybuchu Powstania Warszawskiego wszystkich więźniów Pawiaka Niemcy rozstrzelali 13 sierpnia 1944 r. koło kościoła św. Augustyna, również nieprzytomnego Kocjana, którego współwięźniowie wynieśli na noszach. Miejsce jego pochówku jest nieznane.
Osoba Antoniego Kocjana została na trwale upamiętniona w Warszawie, Olkuszu i Krakowie. Teraz czas na Jerzmanowice.
Kapitan Antoni Kocjan, za męstwo oraz zasługi w rozpracowywaniu V1 i V2 został pośmiertnie odznaczony Orderem Wojennym Virtuti Militari V klasy.
Fotografie (poniżej) przedstawiają: po lewej Antoni Kocjan,
po prawej: zjazd rodziny Żurowskich w Skalskim przed ponad 60 – laty. Osoba nr 1: Franciszka Kocjan z Żurowskich, matka Antoniego. Osoba nr. 2 : Dr Ludwik Żurowski (brat matki), laureat Dyplomu Instytutu Yad Vashem w Jerozolimie, za pomoc Żydom w Getcie Krakowskim. Osoba nr 3: Jan Żurowski (brat matki), torturowany w czasie pacyfikacji Łaz. Osoba nr 4 : Emilia Żurowska, żona Jana. Osoba nr 5 : Dr Czesław Żurowski, syn Jana i Emilii, były ordynator i dyrektor Szpitala Kolejowego w Krakowie, członek Stowarzyszenia “Lekarze Nadziei “