Aktualności
Pamiętamy
Jan Paweł II zmarł 2 kwietnia 2005 roku o godzinie 21.37. Jego beatyfikacji dokonał Benedykt XVI 1 maja 2011 r. a kanonizacji - papież Franciszek 27 kwietnia 2014 r.
Poniżej przypominamy kilka wierszy Brata Stanisława Bigaja z Przegini (1915-2007), salezjanina, który jeden tom swoich wierszy poświęcił Janowi Pawłowi II:
Pielgrzym
Takiego jeszcze nie było
Utrudzonego Pielgrzyma
Że go choroby nie zmogły,
Nie odstraszyły chłód, zima.
Idzie strudzony po świecie,
Bogu nas wszystkich powierza,
Jeszcze na świecie nie było
Tak żarliwego Papieża.
Nie miałby tyle zachęty,
Aby pokonać przeszkody,
Głosić odważnie Chrystusa
Całemu światu i młodym.
Cały oddany Maryi
Ona pragnienie wszczepiła,
Aby nie ustał w pielgrzymce,
Co dzień go wzmacnia na siłach.
Tak idzie Pielgrzym po świecie,
Na biedę, krzywdę otwarty,
By przed zagładą świat bronić
I panoszącym się czartem.
Chociaż zmartwienie ma duże,|
Choć podkładają mu kłody,
Wskazuje drogę świetlaną,
Jeśli świat będzie żył Bogiem
Oddajcie się Matce
Mówi nam Ojciec Święty
Za świętym Janem Bosko –
Nie bójcie się oddania
Naszej Wspomożycielce.
Ona zaradzi waszym
Potrzebom, życia troskom,
Zostaje zawsze z wami
W radościach, czy w rozterce.
Nie bójcie się Maryi,
Ona najlepsza Matka,
Będzie natchnieniem w życiu,
W codzienne wędrowanie,
Otoczy was opieką,
Strzec będzie do ostatka
I przy śmiertelnym łożu
Z Józefem świętym stanie.
Składajmy w Matki ręce
Polski i świata sprawy,
Wszystkich oddanych Bogu
Żyjących po klasztorach,
Ażeby los był dla nich
Uczciwym i łaskawym,
By każdy poświęceniem
Na służbie Bogu gorzał.
Niech nie zdradzają Boga,
Choć ranić będą ciernie,
Za dobroć, za ofiarę
Niewdzięczność ich oplata,
Niechaj się nie zrażają
Lecz służąc Bogu wiernie
I nawet w złym człowieku,
Jak Chrystus, widzą brata.
Pan Bóg ich wynagrodzi
Wieczną nagrodą wielką.
Da łask obfitych zdroje
Na ziemskie wędrowanie,
Będzie pomagał w życiu
Razem z Wspomożycielką,
A potem już na zawsze
Wśród wiernych pozostanie.
Takiego Papieża nie było
Takiego jeszcze
Nie było Pielgrzyma,
Który by zwiedził
Wszystkie strony świata,
Trud, niewygody,
Gorąco wytrzymał
I zgodę, miłość
W serca ludzkie wplatał.
Takiego jeszcze
nie było Pielgrzyma,
Od założenia,
Od początku świata,
Który na drodze
Krzyżowej wytrzymał,
Gdy duch zły stał się
Za mordercę kata.
Takiego jeszcze
Pielgrzyma nie było,
By ucałował
Swojego mordercę,
By za nienawiść
Nagradzała miłość,
Najszlachetniejsze,
Dobre, ludzkie serce!
Jeszcze takiego
Papieża nie było,
Żeby miał taką
Bożą moc i siłę.
Cel Jego życia,
To dobroć i miłość
By rozwiązywać
Sprawy złe, zawiłe.
Jeszcze takiego
Papieża nie było,
Chociaż nie łatwo
Dziś dźwigać krzyż świata.
On z Bożą Matką
Ma wielką zażyłość,
Więc Go matczyną
Opieką otacza
Pod Jej opieką
Co dzień idzie śmiało,
By świat z Chrystusem
Coraz bardziej łączyć.
Każdy podziwia
Papieża wytrwałość,
Niech długo żyje
Wśród modłów gorących.